Robotyzacja szybsza niż szacowali eksperci
Rynek robotów przemysłowych rośnie szybciej niż zakładali eksperci. Jeszcze w maju eksperci z Międzynarodowej Federacji Robotów (IFR) szacowali, że rynek urośnie o 12%. Po opublikowaniu najnowszych danych, okazało się, że rynek rośnie zdecydowanie szybciej niż zapowiadały to prognozy. Już teraz na świecie „pracuje” grubo ponad 2 mln robotów przemysłowych.
W maju Międzynarodowa Federacja Robotów (IFR) opublikował szacunki, z których wynikało, że spodziewana liczba maszyn pracujących w przemyśle w 2017 miała nieznacznie przekroczyć 2 mln jednostek. Niespełna miesiąc później, okazało się, że na rynku pojawiło się aż o 160 tys. więcej robotów, niż w papierowych założeniach ekspertów.
31 procent w górę
Według opublikowanego raportu, za dwa lata na całym globie ma pracować 3 mln robotów przemysłowych. Do 2020 rynek automatów dla sektora wytwórczego miał rozwijać się w tempie 14% rok do roku. Rzeczywistość wyprzedziła jednak założenia. Na rynku pojawiło się aż o 90 tys. więcej automatów niż prognozowała Międzynarodowa Federacja Robotów
- "Rozwój robotów przemysłowych wciąż rośnie na całym świecie i to w imponującym tempie" - mówi Junji Tsuda, prezes Międzynarodowej Federacji Robotyki.
W 2017 na świecie sprzedano blisko 400 jednostek dedykowanych sektorowi produkcyjnemu. Taki wynik spowodował, że liczba pracujących w firmach produkcyjnych na całym świecie robotów znacznie wzrosła, osiągając poziom 2,215 mln sztuk. W ciągu zaledwie dwunastu miesięcy rynek urósł o 31%.
- "Wyższy poziom robotyzacji podnosi konkurencyjność. Firmy widzą to w wynikach finansowych. Roboty w dobie Przemysłu 4.0. pozwalają produkować szybciej, lepiej i taniej." – wyjaśnia Andrzej Morawski, Wiceprezes ds. Sprzedaży w BPSC.
Kto inwestuje w roboty przemysłowe?
Najwięcej w robotyzację inwestują firmy z sektora motoryzacyjnego. Branża automotive jest globalnym liderem, a w ubiegłym roku przedsiębiorstwa z tego sektora kupiły aż 125,5 tys. jednostek. To prawie jedna trzecia wszystkich sprzedanych robotów w 2017. W 2016 roku firmy z branży samochodowej kupiły 103 tys. maszyn. Tuż za nimi uplasowały się przedsiębiorstwa z sektora elektronicznego, które kupiły 116 tys. automatów przemysłowych, w 2016 - 91 tys. To daje 27% wzrost względem roku 2016. Na dalszych miejscach znalazły się: przemysł ciężki (44 tys. sztuk w 2017 i 54% wzrostem) oraz chemiczny (21 tys. jednostek w 2017 i 9% wzrost).
- "Inwestycje w roboty pozwalają na usprawnienie standaryzacji i spójność wytwórczą globalnych graczy. Podnoszą efektywność i wydajność linii produkcyjnych, nic dziwnego, że w maszyny inwestują producenci z sektorów, na których jest spora konkurencja. Bardzo ciekawe jest to, że sektor elektroniczny depcze po piętach przemysłowi motoryzacyjnemu, który do tej pory w roboty przemysłowe inwestował najwięcej." - mówi Wiceprezes BPSC Andrzej Morawski.
Azja inwestuje najwięcej
Jak informuje IFR, w Azji i Australii w ubiegłym roku kupiono o 37% więcej robotów niż w 2016. Przedsiębiorcy z tych dwóch rynków nabyli łącznie 262 tys. maszyn. To dwa razy więcej niż Europa i Ameryka razem wzięte. Na Starym Kontynencie w 2017 roku zanotowano przyrost na poziomie 20% względem poprzedniego zestawienia IFR. Wszystkie kraje w Europie kupiły łącznie 67 tys. robotów przemysłowych natomiast po drugiej stronie Atlantyku firmy nabyły 50 tys. maszyn. To 22% wzrost wobec 2016 roku.
W rankingu krajowych gospodarek na czele są kraje azjatyckie, a wśród nich Chiny, które w 2017 roku kupiły aż 138 tys. robotów. To aż o 58% więcej niż w 2016 roku, kiedy to w Państwie środka pojawiło się 87 tys. maszyn. Na kolejnych pozycjach jest Japonia, która wzbogaciła się o 46 tys. nowych urządzeń (+18%) i Korea Południowa, która - co ciekawe - w 2017 kupiła o 40 tys. maszyn mniej niż rok wcześniej - 40 tys. w 2017, wobec 41 w 2016.
Poza podium są pierwsze dwa kraje spoza Azji - USA z 33 tys. nowych jednostek i Niemcy z 22 tys. W porównaniu z Chinami procentowy przyrost Stanów Zjednoczonych i Niemców jest symboliczny, wynosi odpowiednio 6% i 8% więcej niż w 2016.
- "Polska nie została ujęta w zestawieniu. To pokazuje, że nasz kraj jest naprawdę daleko, jeżeli chodzi o inwestycje w roboty. A to nie jest dobre dla naszego przemysłu, bo gdy spojrzymy na dane dotyczące średniego nasycenia, a te są najbardziej miarodajne, wypadamy bardzo przeciętnie." - komentuje Andrzej Morawski.
Słowa przedstawiciela firmy z Katowic potwierdzają dane dotyczące poziomu nasycenia naszej gospodarki robotami przemysłowymi. Na 10 tys. pracowników wynosi on 32 egzemplarze. Polskę wyprzedzają kraje ościenne - Słowacja z 135 jednostkami i Czechy z 128 na każde 10 tys. pracowników.
Źródło: BPSC
- Roboty mobilne - przegląd rynku 2020
- Przegląd targów branżowych 2024
- Czy powinienem inwestować w robotyzację?
- Przemysłowa Wiosna STOM 2024 zapowiada się wyjątkowo
- Praktyczna wiedza od ekspertów Beckhoff
- Raport PARP: Perspektywa do 2028 roku
- O narzędziach i recyklingu na Targach INNOFORM®
- Przemysł i logistyka 4.0 na ITM Industry Europe 2024
- Robotyzacja zakładów mięsnych: Moda czy innowacja?
- 212 mln zł na automatyzację i robotyzację dla MŚP
- Hybrydowe zgrzewanie punktowe materiałów MPMS/MPC
- Dynamiczny rozwój sektora robotyki przemysłowej
- Auto i automatyzacja – związek partnerski
- Proof of Concept w robotyzacji
- Polski przemysł potrzebuje więcej robotów - raport PIE
- Raport Międzynarodowej Federacji Robotyki - World Robotics 2024
- Dynamiczny rozwój robotyki w Europie - Raport IFR
- Ponad 2 mld zł dotacji z KPO na robotyzację
- Forum Cobotyki 2024 po raz czwarty
- Strategia Cyfryzacji Polski do 2035
- PIE: Dobre prognozy na 2025 rok
- Dynamika przemysłu w październiku
- Czujnik ciśnienia z płaską celką pomiarową
- Odliczamy czas do Targów Control-Stom 2025