Przegląd nowoczesnego przemysłu

Trzy wystąpienia, trzy panele dyskusyjne i dziewięć wręczonych „Diamentów Top Industry” to tylko skrót tego, co wydarzyło się podczas VIII edycji Konferencji Top Industry Summit, która odbyła się 23 października 2019 w warszawskim hotelu Sheraton pod patronatem honorowym Ministerstwa Cyfryzacji oraz Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju.

Część merytoryczną otworzył wykład Roberta Dzierzgwy, Dyrektora Departamentu Strategii Rozwoju w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju na temat kondycji oraz prognoz dla sektora przemysłu. Dyrektor zwrócił uwagę, że powinniśmy pójść w kierunku robotyzacji procesów produkcji, ponieważ niedobór zasobów w niektórych obszarach oznacza, że ​​bez tej rewolucji wzrost wydajności i konkurencyjności polskiego przemysłu nie zostanie osiągnięty. Bez rewolucji 4.0 uzyskanie wyższego poziomu w łańcuchu wartości dodanej nie będzie możliwe.

Po wystąpieniu przyszedł czas na dyskusje panelowe. Zasadniczą kwestią pierwszej z nich były fabryki przyszłości. Paneliści zgodzili się, że industry 4.0 to nie tylko współistnienie maszyn, robotów oraz ludzi. Składa się na niego 11 technologii, do których od niedawna należą komputery kwantowe. Koniec również z myśleniem o zakładzie produkcyjnym jako o jednym elemencie. Technologie i języki komunikacji są ustandaryzowane między wszystkimi elementami składowymi przedsiębiorstwa. Zwiększająca się automatyzacja wypiera coraz więcej osób z rynku, co oznacza, że pozostają tylko nieliczni – elastyczni intelektualnie. W Japonii są firmy produkcyjne, w których na 100 pracowników przypada 80 robotów. Dla porównania średnia w Polsce to 36 robotów na 10 000 pracowników. Podsumowując, można stwierdzić, że rewolucja 4.0 to ewolucyjna zmiana technologiczna, której efekt jest rewolucyjny.

Drugą debatę pt. „Przemysł 4.0 w logistyce” otworzył Pan Marcin Szczebak, Advanced Logistics Consultant, Metroplan Polska, który omówił teorię Przemysłu 4.0 na podstawie badań Światowego Forum Ekonomicznego z 2018 roku. Stwierdza ono, iż 70% zakładów produkcyjnych znajduje się na samym początku zmian związanych z Przemysłem 4.0. To właśnie w tym sektorze i w branży budowlanej jest największe pole do pracy, ponieważ są one uważane za najmniej zdigitalizowane w Europie. Już teraz firmy testują rozwiązania, które zapewniają bezpieczeństwo kierowców i zachowywanie przez nich procedur. Badane są aplikacje, za pomocą których kierowca musi zrobić sobie selfie, aby wyruszyć w trasę. Następnie aplikacja sprawdza, czy jest prawidłowo ubrany. Elastyczność przedsiębiorstw jest również potrzebna, ponieważ najmniejsze wahania pogody mogą zmieniać zamówienia klientów z dnia na dzień, a warto wiedzieć, że niektóre firmy wysyłają do 2500 ciężarówek z materiałami dziennie. Paneliści zajęli się także tematem zagrożeń dla branż, takimi jak np.: nieudane inwestycje lub wdrożenia. Mogą one zwiększyć koszty, co spowoduje konsolidację firm, powstanie gigantów i zniknięcie małych firm. Obecnie np. na rynku armatorów, 3 największe linie żeglugowe podczas ostatnich 20 lat z 10% udziału w rynku osiągnęły poziom 50%. Następnym zagrożeniem jest brak siły robocze. Środkiem może być napływ pracowników z zagranicy, jednak jest to rozwiązanie tymczasowe, gdyż ci ludzie podróżują z czasem dalej na zachód. Z drugiej strony stałym rozwiązaniem jest postępująca automatyzacja oraz digitalizacja branż, w które przedsiębiorstwa dynamicznie inwestują zgodnie z powiedzeniem Legii Cudzoziemskiej: „go or die”.

Zaraz po przerwie na lunch rozpoczął się trzeci panel, którego tematyczną osią była rewolucja mobilna. Pierwszym zagadnieniem były wyzwania związane z wdrażaniem infrastruktury dla samochodów elektrycznych. W Polsce nadal odnotowuje się niedobór punktów ładowania, a energia elektryczna w niewielkim stopniu pochodzi z odnawialnych źródeł energii. Jednak sytuacja zmienia się intensywnie, ponieważ stajemy się placem budowy paneli solarnych – dynamika rozwoju tej technologii stawia nas na 4 miejscu w UE. Brakuje jednak magazynowania tej energii. Rozstrzygnęłoby to problem tzw. „efektu kaczki”, który mówi o tym, że im więcej energii wyprodukujemy, gdy jest ona najmniej potrzebna (latem), tym większe kłopoty pojawiają się ze stabilnością sieci. Przeanalizowano także zmieniające się zachowania konsumentów i ich wpływ na sposób przemieszczania się. Dla przykładu w Niemczech, które wcześniej uważano za państwo bardzo „samochodowe” w ciągu minionych 10 lat z usług sharingowych zaczęło korzystać 2,5 mln ludzi, a ta tendencja będzie tylko rosła. Wszystko to odegra pewną rolę w przyszłości, której wizje były ostatnią częścią debaty. Jedna z nich mówi, że z czasem przestaniemy kupować samochody i będziemy korzystać z bardzo dobrze rozwiniętego carsharingu. Niektóre wizje już się realizują. Tesla ma gotową koncepcję polegającą na tym, że kiedy przyjeżdżamy do pracy i auto nie jest nam potrzebne, to udostępniamy je jako autonomiczną taksówkę. Opracowano również samochody  autonomiczne wyposażone w technologię VR, która pozwala nam np. przenieść się do mieszkania i obejrzeć film na kanapie wciąż jadąc samochodem. Wszystkie te wizje nie są bardzo odległą przyszłością. Ich wdrożenie do codziennego użytku to kwestia najbliższych 10-15 lat. 

Zwieńczeniem intensywnego dnia była wieczorna gala, której najważniejszym punktem było przyznanie statuetek i uhonorowanie najlepszych firm, wybitnych menedżerów oraz liderów biznesu, którzy poprzez swoje działania są częścią postępującej Rewolucji 4.0. 

Nagrodzeni „Diamentami Top Industry”:

• INWESTYCJA ROKU - BSH Sprzęt Gospodarstwa Domowego
• INNOWACJA ROKU – Enea Operator
• BANK FINANSUJĄCY ROKU – Pekao SA
• DORADCA ROKU – SK&S Legal
• MECENAS START-UPU – TAURON Polska Energia
• LIDER TECHNOLOGII – APATOR SA
• SPÓŁKA ROKU – Amica SA
• OSOBOWOŚĆ BRANŻY – Andrzej Wiśniowski – Prezes Zarządu Wiśniowski
• NAGRODA SPECJALNA – Piotr Woźniak – Prezes Zarządu PGNiG SA.

Źródło: Executive Club Sp. z o.o.